Polski Związek Podnoszenia Ciężarów Polski Związek Podnoszenia Ciężarów

Polski Związek Podnoszenia Ciężarów Polish Weightlifting Federation

Newsletter Licencje
  • Aktualności
    • Wiadomości
    • Z kraju
    • Komunikaty związkowe
    • Archiwum
  • Strefa związku
    • Zarząd
    • Strategia
    • Dokumentacja PZPC
    • Projekt organizacji szkolenia Kadr Narodowych seniorek i seniorów w cyklu olimpijskim 2024 – 2028
    • Komisje PZPC
    • Standardy Ochrony Małoletnich
    • Licencje
      • Zawodnicze
      • Trenerskie
      • Klubowe
      • Sędziowskie
    • Zamówienia Publiczne
    • OZPC i kluby
    • Przepisy i regulaminy
      • Statut
      • Regulaminy
    • Dokumenty i druki
    • Opłaty
    • Historia
    • Medaliści olimpijscy w podnoszeniu ciężarów
  • Strefa szkoleniowa
    • Kadry Narodowe
    • Zmiany barw klubowych
    • Ośrodki szkolenia
    • Powołania
    • Antydoping
    • Materiały dydaktyczno szkoleniowe
  • Strefa sportowa
    • Kalendarz Imprez
      • Wszystkie
      • Centralne
      • Okręgowe
      • 2025
    • Wyniki
      • Zawody krajowe
      • Zawody Międzynarodowe
    • DMP
      • DMP 2025
      • ECO HARPOON PLPC 2024
      • PLPC 2023
      • OLIMP PLPC 2022
      • DMP 2021
      • DMP 2020
      • DMP 2019
      • DMP 2018
      • DMP 2017
      • DMP 2016
    • Rekordy
      • Polski
      • Europy
      • Świata
    • RANKINGI - KOBIETY I MĘŻCZYŹNI
    • Statystyki
    • Challenge
  • Multimedia
    • Zdjęcia
    • Kwalifikacje, imprezy, wyniki, miejsca reprezentantów Polski
  • Dla mediów
    • Komunikaty dla mediów
    • Materiały do pobrania
  • Kontakt
  • Strona www
  • Pliki
AktualnościArchiwum PREZES PZPC SZYMON KOŁECKI: CIĘŻARY PRZESPAŁY...Powrót

PREZES PZPC SZYMON KOŁECKI: CIĘŻARY PRZESPAŁY TRANSFORMACJĘ NA PRZEŁOMIE WIEKÓW, A MENTALNIE ZOSTAŁY W LATACH 70. I 80. OD TEGO JEDNAK JESTEŚMY, BY TO ZMIENIAĆ...

2014-10-09 PDF Udostępnij Tweetuj Wyślij Drukuj

- Nie możemy żyć wspomnieniami – to tytuł bardzo ciekawego wywiadu z prezesem PZPC Szymonem Kołeckim, jaki ukazał się w numerze „Gazety Olsztyńskiej” w dniu 9.10.2014. Z szefem ciężarowego związku rozmawiał red. Grzegorz Kwakszys.  

NIE MOŻEMY ŻYĆ WSPOMNIENIAMI

Rozmowa z prezesem PZPC Szymonem Kołeckim.

— Ryszard Rysztowski, na którego memoriale był pan w Bartoszycach, to dla pana obca postać, czy też wasze drogi gdzieś się jednak przecięty?

— Miałem 12 lat i zająłem piąte miejsce w kategorii do 46 kilogramów podczas mistrzostw Polski. Moje ostatnie podejście w podrzucie było na brązowy medal, ale nie udało się. W swoim klubie byłem wręcz wybitny, a tu przyjechałem na zawody i nie zdobyłem medalu. No to się rozpłakałem i wtedy właśnie podszedł do mnie trener Rysztowski, poklepał po ramieniu i powiedział, żebym się nie martwił. Mam przecież 12 lat, a to duża różnica względem 16-latków. Jeszcze będę zdobywał medale. Moment ten uwiecznił na zdjęciu mój tata.

— Spotykaliście się jeszcze później?

— Wiele razy. Od kiedy Ewa Kuraś zaczęła jeździć na zgrupowania kadry, widywałem go dość często. A jeśli dobrze pamiętam, a jestem tego prawie pewien, to w 1998 roku wspólnie startowaliśmy w mistrzostwach Polski seniorów w Ciechanowie. To był człowiek, który poświęcił tej dyscyplinie cale swoje życie. Niewiele widział poza ciężarami. W dodatku miał wiele zachowań, które traktowane były w formie dowcipu. Pamiętam taką historię, kiedy Ewa wyciskała na ławce sztangę. Nie mogła sobie poradzić i trener Rysztowski powiedział do niej: „Ewa, jak będziesz wyciskać, to musisz zamknąć oczy. Wtedy jest większa siła i na pewno się uda". No i jak Ewa zamykała oczy, to on palcami pomagał jej wycisnąć ciężar, a potem mówił: „Widzisz, mówiłem, że jak zamkniesz oczy, to jest większa siła" (śmiech).

— A Bartoszyce i tutejszy klub też pan kojarzył?

— Oczywiście. Stąd przecież pochodzili Ewa Kuraś, Piotrek Drusewicz, czyli najbardziej znane nazwiska. Klub znam od wielu lat, jego zawodnicy przyjeżdżali na zgrupowania do Ciechanowa, a województwo warmińsko-mazurskie stanowiło z Mazowszem jeden okręg. Zatem to miasto często się gdzieś tam przewijało. Nigdy tu wcześniej nie byłem, pewnie nie wymienię z imienia i nazwiska wielu zawodników, ale klub z rywalizacji na pomostach znam bardzo dobrze.

— Dzisiaj jest pan szefem PZPC. Jak oceni pan działania okręgowego związku na Warmii i Mazurach?

— Przyjechałem między innymi po to, żeby ułożyć z działaczami strategię na rozwój tego związku, bo uważam, że jest dużo do poprawienia. Mógłbym wystawiać laurki, ale nie o to chodzi. Gdyby to był bardzo dobrze funkcjonujący związek, byłby jednym z najlepszych w Polsce. A najlepszymi są kujawsko-pomorski, mazowiecki, lubelski, dolnośląski i wielkopolski. Jest tu jednak duży potencjał, jest kilka miejscowości, gdzie kluby zostały zamknięte, ale jest szansa, by to reaktywować, bo są ludzie, którzy chcą się tego podjąć. Trzeba im pomóc w odbudowie, bo za 10 lat zostanie to ostatecznie zapomniane. Są też miejscowości, gdzie można stworzyć nowe sekcje. Trzeba jednak ułożyć jakiś plan na rozwój. Oczekuję również wytycznych, w jaki sposób ja i związek możemy pomóc.

— Kiedyś nasze województwo było mocnym ośrodkiem w podnoszeniu ciężarów, a do sztangi na treningach „ustawiały się kolejki...

— Czytałem wywiad z dyrektorem MOSiR-u w Ciechanowie, który jest też kanclerzem wyższej uczelni. Opowiadał, że swoją ofertę muszą dopasowywać do zmieniających się czasów. O to właśnie chodzi i o tym nie można zapominać — trzeba się umieć dopasować, a nie tylko żyć wspomnieniem dawnych lat. Kolejki do sztangi pewnie nie wrócą, a na pewno nie wrócą, jeśli nie zrobimy czegoś, co by mogło dać temu szansę.

— Jeździ pan po kraju, rozmawia z działaczami, trenerami. Jakie sq największe bolączki klubów? Brak pieniędzy?

— Jeżeli dla kogoś największą bolączką są pieniądze, to znaczy, że jest w złym miejscu. Podnoszenie ciężarów nie jest kosztownym sportem. Oczywiście, na poziomie mistrzowskim pieniądze mają bardzo duże znaczenie. Rozumiem, kiedy prezes Budowlanych Opole lub Mazovii Ciechanów powie, że brakuje mu w budżecie kilkudziesięciu tysięcy złotych, bo ma reprezentantów kraju, których chciałby lepiej przygotować do mistrzostw Europy. Ale kluby, które mają kilkunastu zawodników, trenują w miejskich obiektach i narzekają na zbyt małe fundusze, minęły się z powołaniem. Oczywiście fajnie jest, jeśli trener ma etat, a zawodnikom można kupić dresy lub zapłacić za przejazd. W Ciechanowie mamy sponsora, ale gdyby go nie było, to klub też byśmy prowadzili. A pieniędzy zawsze będzie brakować.

— Na co więc słyszy pan narzekania?

— Problemy są różne. Czasami brak trenerów, a czasami mają mało czasu. Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale nie wszyscy też potrafią sobie zorganizować grupę do szkolenia. Kiedyś nabory były cyklicznymi działaniami, a kandydatów na zawodników podsyłali wuefiści. Często spotykam się z narzekaniem, że nie ma tylu zawodników co kiedyś. Wtedy podaję przykład Budowlanych Nowy Tomyśl czy Polwicy Wierzbno. Adam Kraska z Wierzbna, jadąc na trening, przejeżdża obok kilku domów, bierze dzieci i zawozi je do sali. Dzięki temu w wiosce, gdzie mieszka 800 osób, ćwiczy prawie 40 ludzi! Dlatego często z tymi problemami się nie zgadzam.

— A samo podejście dzieci i młodzieży do sportu nie jest problemem? Często słychać, że w obecnych czasach szybko się zniechęcają i trudno je utrzymać w klubie.

— Tak mówią trenerzy sportów niepopularnych. Gry zespołowe zdominowały przestrzeń w mediach i sport olimpijski nie ma już takiego znaczenia jak w latach 90. Dzisiaj liczą się piłka nożna, siatkówka, więc te sporty są dostępne w szkołach. Trenerzy ciężarów, zapasów czy szermierki nie powinni się dziwić, że nie przychodzą do nich zawodnicy. Ciężary przespały trochę transformację na przełomie wieków, a mentalnie zostały w latach 70. i 80. Od tego jednak jesteśmy, żeby to zmieniać, a nie narzekać.

Autor: Grzegorz Kwakszys „Gazeta Olsztyńska”

 

P.S. Prezes Szymon Kołecki gościł w dniu 4 października w Bartoszycach, przy okazji 10. Memoriału Ryszarda Rysztowskiego. W jubileuszowym memoriale wzięło udział pięć drużyn, w tym po raz pierwszy sztangiści z Kaliningradu.

Media
  • VIDEO
  • GALERIA
Młodzieżowe Mistrzostwa Polski do 23 lat-Siedlce 04-06.10.2024 - 1.
Młodzieżowe Mistrzostwa Polski do 23 lat-Siedlce 04-06.10.2024 - 2.
Młodzieżowe Mistrzostwa Polski do 23 lat-Siedlce 04-06.10.2024 - 3.
Mistrzostwa Polski Seniorek i Seniorów w Ciechanowie, 27-30.06.2024
Mistrzostwa Polski U20, Zamość 18-21.04.2024
TAK TO BYŁO W LIMIE...
COS SPAŁA - NOMINACJE - MŚ U17&U20 - LIMA 2025
ROK 2025
MISTRZOSTWA POLSKI DO LAT 20, ZAMOŚĆ 2024
MISTRZOSTWA EUROPY U15&U17, SALONIKI 2024

TOP
Sponsorzy i partnerzy PZPC Ministerstwo Sportu i Turystyki International Weightlifting Federation European Weightlifting Federation Polski Komitet Olimpijski Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie Eco Harpoon Podnoszenie ciężarów Labar Eleiko

  • Strefa związku
    • Komisje PZPC
    • OZPC i kluby
    • Historia
    • Medaliści olimpijscy w podnoszeniu ciężarów
    • Zamówienia Publiczne
    • Dokumenty i druki
  • Regulaminy
    • Regulaminy
    • Statut
    • Opłaty
    • Newsletter
  • Licencje
    • Trenerskie
    • Klubowe
    • Sędziowskie
  • Strefa szkoleniowa
    • Kadry Narodowe
    • Ośrodki szkolenia
    • Powołania
    • Antydoping
    • Materiały dydaktyczno szkoleniowe
  • Strefa sportowa
    • Kalendarz Imprez
    • Wyniki
    • Rekordy
    • RANKINGI - KOBIETY I MĘŻCZYŹNI
    • Statystyki
    • Challenge
  • Strefa związku
  • Regulaminy
  • Licencje
  • Strefa szkoleniowa
  • Strefa sportowa

PZPC PZPC
Copyright © 2014 POLSKI ZWIĄZEK PODNOSZENIA CIĘŻARÓW
Wdrożenie i kreacja Eve Group